 |
Forum Mieszkańców Rudnika nad Sanem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hubert44
Aktywny forumowicz

Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 23:01, 28 Sty 2007 Temat postu: 14 Pułk Ułanów Jazłowieckich |
|
|
FBI napisał: | Może w dziale Historia zaczniemy nowy temat o ułanach jazłowieckich?
Zgódźcie się, proszę. |
Wikipedia:
14 Pułk Ułanów Jazłowieckich
Wsławiony w walkach pod Odessą. W 1919 i 1920 roku walczył przeciw wojskom ukraińskim i bolszewickim. W 1919 wyzwolił z rąk ukraińskich klasztor w Jazłowcu. Po tym wydarzeniu od 1920 roku NMP Jazłowiecka jest patronką pułku, a pułk przyjął nazwę "Jazłowiecki".
W 1939 roku wchodził w skład Podolskiej Brygady Kawalerii, początkowo w składzie Armii Łódź, następnie Armii Poznań. 19 września 1939 r. 14. pułk przeprowadził słynną szarżę pod Wólką Węglową w wyniku czego część Armii Poznań pozostała po bitwie nad Bzurą weszła do Warszawy i znacząco wzmocniła szeregi obrońców Stolicy. Szarża znana i sławna wówczas w Europie, gdyż została porywająco opisana przez włoskiego korespondenta wojennego Mario Appeliusa. W szarży pułk poniósł poważne straty - ok. 100 zabitych i 100 rannych. 24 września szwadron tego pułku przeprowadził szarżę na pozycje jednostek Armii Czerwonej w czasie bitwy pod Husynnem. Słynny z bohaterstwa ułanów, wielokrotnie odznaczany (m.in.Virtuti Militari).
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Moderator

Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:45, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam portret dziadka w ułańskiej rogatywce z żółtym otokiem.
A gdzie wasi dziadkowie służyli?
Wracając do ułanów jazłowieckich, to nie ma już zbyt wiele do dodania. Może jedynie to, że ich czyny podczas wojny polsko-bolszewickiej były równie zdumiewające co podczas wojny '39.
A szarża pod Wólką Węglową? Wyobraźcie sobie czterystu ułanów pędzących cwałem z szablami nad głową prosto na zaporę ognia artyleryjskiego, na pewną śmierć.
Niemcy przestali strzelać zza okopów zdumieni tym widokiem.
A Polacy przeszli, wycięli zdumionych Niemców, wpadli do Wólki Węglowej (gdzie natknęli się na niemieckie czołgi) i utorowali innym jednostkom drogę do Warszawy.
Sztandar pułku upadał podczas szarży. Zginął zdaje się chorąży, albo konia pod nim ubito, chorągiew dowiózł inny.
Bo sztandar pułku to najważniejsza rzecz.
A w Wólce Węlowej jeden ułan zsunął się bezwładnie z konia, inny konał na ziemi, równie bohaterskie konie rzężąc legną gdzieś do rowu, głaskane po chrapach w ostatniej chwili życia przez przyjaciela - ułana, kobiety ze szlochem wybiegają z chałup z wodą w wiadrach, z naprędce zrobionymi bandażami.
Dziękujmy Bogu, że żyjemy w czasie pokoju...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hubert44
Aktywny forumowicz

Dołączył: 22 Lis 2006
Posty: 423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 14:12, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
A tu inne wojsko.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Moderator

Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:14, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Cóż znaczy rycerz bez damy serca? Bitniejszy, odważniejszy itd.
Usiadłby człowiek na tej brązowej ławeczce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Moderator

Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:33, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Najsłynniejszym zawołaniem tych ułanów (żurawiejką) było:
Hej, dziewczęta, w górę kiecki!
Jedzie ułan jazłowiecki
druga:
Hej, dziewczęta, chyżo z krzaków!
Jedzie szwadron Jazłowiaków
i trzecia żurawiejka:
Każda matka córkę chowa,
Przed ułanem z miasta Lwowa.
W 1919 roku, podczas odwrotu wojsk interwencyjnych z Rosji, Pułk przeszedł z Odessy do granicy polskiej (podobno wraz z całym dobytkiem), wycinając sobie drogę pośród bolszewików:
A czternasty spod Odessy,
przywiózł złota pełne kiesy.
albo:
Sute trzosy, pełne kiesy,
To ułany spod Odessy.
W sierpniu 1920r. walczył z Armią Konną Budionnego. Pościg za bolszewikami trwał aż do października:
Gdzie czternasty pułk bojowy,
Komisarskie lecą głowy.
a także:
Zawadiacko głowę nosi,
I do szarży sam się prosi.
W okolicach Lwowa wojsko zaopatrywano w mąkę kukurydzianą, z której przyrządzano tzw. "mamałygę":
Zjada klusek pełne niecki,
To jest ułan jazłowiecki.
W dalszym ciągu trudno mi uwierzyć, że żaden z waszych dziadków nie służył w tym pułku! Dalej, przyznać się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatuszek
Moderator

Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: papapa
|
Wysłany: Sob 21:35, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
...no doooobra...przyznaję się...do babci...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Moderator

Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:16, 19 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
kwiatuszek napisał: | ...no doooobra...przyznaję się...do babci... |
To była ta co ułanom uległa, bo matczynych rad nie słuchała?
Zważywszy na to, że mundur ułański i rząd konia kawaleryjskiego projektowali najlepsi projektanci mody (konkurs przed wojną był) to się babci nie dziwię...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatuszek
Moderator

Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: papapa
|
Wysłany: Wto 18:08, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
...proszę mnie nie obrażać!...oczywiście...od pędraka!...wczoraj byłam na wyrębie w lesie...konno, oczywiście!...no! (a tak Cię lubiłam, Ty Si aj ej!...teraz masz u mnie przerąbane...po prostu!)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatuszek
Moderator

Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: papapa
|
Wysłany: Wto 18:10, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
(widzisz, do czego mnie doprowadziło Twoje...pytanie?!...straciłam kontrolę nad słownictwem...ostatnio dużo przebywam w towarzystwie drwali...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Moderator

Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 9:56, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mój ulubiony "Teatr telewizji" to (mogę się pomylić z tytułem) "Rozmowy drwali przy wycinaniu lasu".
Występują m. in. Jan Kobuszewski, Janusz Gajos, Jerzy Turek (jako leśniczy) oraz siekiery.
I jest jedna kobieta, którą ci drwale niesamowicie kręcą.
Trochę się jej dziwiłem, a teraz wiem, że nie jest odosobniona!
A na tym koniu, to na oklep, czy też rymarski osprzęt posiadasz Kwiatuszku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatuszek
Moderator

Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: papapa
|
Wysłany: Śro 10:08, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
...a jakiej odpowiedzi Waćpan oczekujesz?...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatuszek
Moderator

Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: papapa
|
Wysłany: Pią 21:47, 02 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
...a mam konia!... i rzędu mam! i...oklep czasem mu robię!...zadowolnionyś Waćpan z mojej odpowiedzi, czy ręcznie wytłomaczyć muszę...na osobności [i koń(cz) waćpan, wstydu...]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatuszek
Moderator

Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: papapa
|
Wysłany: Sob 13:36, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
...czemuż Waćpan milczysz?...powiedz - zadowolnionyś?...bendem ukontentowana ...zrób mi Waćpan tę przyjemność...uprzejmnie proszę...i serdecznie pozdrawiam...z samego dna niewieściego serca...(aż się wstydzem siebie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Moderator

Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:41, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Waćpannie uprzejmie za wyczerpującą odpowiedź.
A koń rasy huculskiej, małopolskiej, arabskiej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kwiatuszek
Moderator

Dołączył: 26 Lis 2006
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: papapa
|
Wysłany: Śro 19:37, 07 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
(...i zaś się tłumacz...)...bezrasowy!...chabeta...ale mnie toleruje na swym grzbiecie...pamiętaj...100 kilo!...to jest COŚ!...Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Moderator

Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:50, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kwiatuszek napisał: | (...i zaś się tłumacz...)...bezrasowy!...chabeta...ale mnie toleruje na swym grzbiecie...pamiętaj...100 kilo!...to jest COŚ!...Pozdrawiam! |
To już ostatnie pytanie:
A jak się wabi (Baśka, Żabka?) i to on czy ona?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krytyk
Nowy na forum

Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 1:59, 08 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Moj pradziadek walczyl na koniu ale chyba w armii austrackiej.Byl ranny i wrocil do domu koleja a kobyla sama wrocila.W rodzinie mowilo sie ze spod Wiednia az wracala ale kto wie...Prawda jest natomiast ze pradziadek zmarlw wyniku ran a kobyla padla miesiac pozniej...chyba z tesknoty...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|