|
Forum Mieszkańców Rudnika nad Sanem
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marek
Gość
|
Wysłany: Śro 16:36, 31 Maj 2006 Temat postu: Nasi pedagodzy |
|
|
Zastanawiam się jak to jest,że niektórzy nauczyciele mogą w trakcie trwania roku szkolnego wyjeżdżać na wycieczki do RZYMU?Nie mam nic przeciwko,ale mając do dyspozycji WAKACJE,FERIE ZIMOWE i wiele innych dni(święta,okolicznościowe itp.)nie powinni jezdzic poza tymi terminami.Jako osoba związana ze szkolnictwem,wiem,że wolne dni w ciągu roku szkolnego przysługują nauczycielom jeśli są na chorobowym.Coraz więcej tych"dni"jest wolnych:a to REKOLEKCJE,WIZYTA B16,DŁUGIE WEEKENDY itp.Kiedyś nie było to praktykowane i było dobrze-a dziś?Młodzież coraz mniej się uczy a potem dziwimy się-DLACZEGO TAKA JEST TA MŁODZIEŻ.Dla mnie osobiście jest to trochę niepoważne.Tracą na tym dzieci.Również dziwi mnie fakt wyjazdu pani dyrektor do USA-RÓWNIEŻ w trakcie roku szkolnego.Jak chce to niech jedzie na wakacjach,albo niech się zwolni z pracy!,NO chyba,że jest na urlopie"zdrowotnym".Prawdopodobnie będzie tam do września a potem wróci i będzie OK?
Pozdrawiam wszystkich.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FBI
Gość
|
Wysłany: Śro 16:37, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Do Rzymu polecieli nauczyciele. Jechały dzieci, więc trzeba było się nimi opiekować.
Nie dziwi mnie to, a nawet wydaje mi sie, że jest to sytuacja normalna.
Natomiast nie jest sytuacją normalną, że jedni ludzie pracują 8 godzin dziennie pięć dni w tygodniu przez cały rok, a nauczyciele nigdy. Jednak o tym wiadomo od lat (od kiedy powstała Karta Nauczyciela) i w sumie nikt nie zabraniał nam zostać nauczycielem.
Polecałbym także spojrzeć na eskapadę do Rzymu pod kątem innych osób - NIE BĘDĄCYCH ANI UCZNIAMI ANI NAUCZYCIELAMI - którzy tam byli.
Co oni tam robili?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
a little frago
Gość
|
Wysłany: Śro 16:38, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Jako ze byla organizowana wycieczka szkolna, pewnie znalazly sie miejsca wolne w autokarze - w brew pozorom uczniowie moze sa chetni na wyjazdy jednak sytuacja finansowa jest bariera nie do przeskoczenia. Nie widze problemu by te wolne miejsca przeznaczyc dla ludzi "z zewnatrz". Koszt zapewne sie zmniejszyl w porownaniu z wynajeciem mniejszego samochodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nauczyciel
Gość
|
Wysłany: Śro 16:39, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Marku, proponuje sie najpierw zajac swoim zyciem, a potem dopiero ustawiac zycie innym. najwidocznie nie masz pojecia jak ciezko nauczyciele pracuja. a moze po prostu nie stac Cie na wyjazd ani do Rzymu ani do USA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ja
Gość
|
Wysłany: Śro 16:40, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Myslę że większość z nas ciężko pracuje,nie tylko nauczyciele. Natomiast nauczyciele ( większość) na kazdym kroku właśnie na to zwracaja uwagę, mianowicie, że jest to najcięższa praca na świecie, a co powiesz np. o pielęgniarkach. Zresztą każdy ma prawo wyboru zawodu! A nauczyciel to podobno zawód z "powołania". Nie mówiąc już że daje przykład swoim zachowaniem naszym dzieciom!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
a little frago
Gość
|
Wysłany: Śro 16:40, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
oj nie ladnie.... z pierwsza czescia postu moge sie zgodzic, jednak atak w stylu: "masz odmienne zdanie bo nie stac Cie.." nie przystoi nauczycielowi.
shame on You
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black
Gość
|
Wysłany: Śro 16:41, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
praca nauczyciela to ciezki kawalek chleba..
a sie taki biedak smarem ubrudzi, ciezkich rzeczy nadzwiga, zarwie noc za noca, zadzwonia do niego w srodku nocy bo ma ostry dyzur, albo porod odebrac... no coz naprawde narzekac mozna..
nie wspomne o prawie dwumiesiecznych wakacjach (inni maja gora dwa tygodnie)
do tego ferie zimowe wycieczki (jako niezbedni opiekunowie) itd.
a bulwersacje co do "nadprogramowego" wyjazdu do USA ... no coz.. dyrektor jest "bogiem i panem w szkole" a my szara strefa niewiele mozemy...
pozdrawiam
Black
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Head Hunter
Gość
|
Wysłany: Śro 16:42, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Wydajność pracy nauczyciela:
- dużo krótszy tydzień pracy (nawet licząc pseudo przygotowania się do lekcji, czyli przyniesienie notatek sprzed kilku lat jakie się zrobiło na temat np: jakiejś lektury no i oczywiście cała masa kartkówek do poprawienia),
- 3 miesiące wolnego (wakacje letnie +2x ferie + inne - dyżury w szkole);
- szkodliwe warunki – niech porównają z hutniczym piecem.
Czy za tyle godzin w roku można chcieć zarabiać więcej?
Nie żałuję i nie zazdroszczę nauczycielom, ale denerwuje mnie gdy „płaczą”, że zarabiają za mało i chcą więcej z moich podatków.
Czy jeśli nauczyciela za swoją pensję stać na urlop zdrowotny w USA lub wycieczkę do Rzymu (chyba, że jeżdżą za pieniądze uczniów?) to może on skarżyć się, że zarabia mało?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
nauczyciel
Gość
|
Wysłany: Śro 16:44, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Black, kazdy jak sie to mowi, jest kowalem swojego losu... jednym odpowiada upapranie sie w smarze, drugim porodowka... innym bycie nauczycielem. nikt nikomu nie zabrania wybrania takiego a nie innego zawodu, czy to z powolania, czy z powodu kasy, ktora sie zarabia, czy z powodu dwumiesiecznych wakacji, ktore dla prawie wszystkich sa sola w oku. proponuje sprobowac uczyc w dzisiejszej szkole mlodziez, ktora ma daleko gdzies i nauke i szacunek. a to przeciez wartosci, ktore powinno sie wyniesc z rodzinnego domu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Black
Gość
|
Wysłany: Śro 23:27, 31 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
nauczyciel napisał: | Black, kazdy jak sie to mowi, jest kowalem swojego losu... |
mozna miec co do tego obiekcje przy aktualnie rzadzacych.
choc moze faktcznie bilbordy typu:"Pielegniarki nie wracajcie z Hiszpanii nadchodzi IV RP" moze maja nakierowac nas aby odpowiednio wykuc wlasny los... kto wie..
nauczyciel napisał: | jednym odpowiada upapranie sie w smarze, drugim porodowka... innym bycie nauczycielem. |
skoro odpowiada to dlaczego tak wielu narzeka?
nauczyciel napisał: | nikt nikomu nie zabrania wybrania takiego a nie innego zawodu, czy to z powolania, czy z powodu kasy, ktora sie zarabia, czy z powodu dwumiesiecznych wakacji, ktore dla prawie wszystkich sa sola w oku. |
zaznaczmy ze wiekszosc nauczycieli, w tym czasie raczej odpoczywa
ewentualnie jedzie jako opiekun jakiejs kolonii nad morze - a tu to dopiero mozna plakac i lamentowac... dach nad glowa, wyzywienie, opieka medyczna, darmowe atrakcje typu splyw kajakowy czy rejs promem (bo przeciez trzeba pilnowac dzieci), ewentualna opalenizna, no i najgorsze.. jeszcze za to placa.. przy odpowiednich wiatrach - bagatela dwa tysiace pln
nauczyciel napisał: | proponuje sprobowac uczyc w dzisiejszej szkole mlodziez, ktora ma daleko gdzies i nauke i szacunek. a to przeciez wartosci, ktore powinno sie wyniesc z rodzinnego domu. |
zawsze mozna bylo zostac nauczycielem akademickim.
szkola wyzsza obowiazkowa juz nie jest obowiazkowa, nauka dobrowolna, zawsze sa to ludzie doceniajacy (jezeli oczywiscie jest na odpowiednim poziomie) prace nauczyciela akademickiego, a takze rozmawia sie z ludzmi, ktorzy wiedza co sie do nich mowi...
ale coz.. praca w gimnazjum czy szkole ponadgimnazjalnej nie niesie za soba ryzyka, ze uczen zaproponuje abstrakcyjna interpretacje "dzumy" czy zmiane ukladu wspolrzednych z kartezjanskiego na sferyczny - ze wzgledu na prostsza forme calki do policzenia...
a co do dzisiejszej mlodziezy...
niektorzy ludzie nazywajacy sie nauczycielami, a nie bedacy nimi "z powolania", po prostu nie potrafia "dzisiejszej mlodziezy" do siebie oraz wykladanego przedmiotu przekonac.
a na szacunek drugiego czlowieka chyba trzeba sobie zasluzyc? - to chyba tez sie wynosi z domu?
chyba ze mowimy o typowych zasadach bon-ton`u, jak podniesienie za przeproszeniem tylka przy "dzien dobry" czy wyjecie rak z kieszeni..
ale wpojenie tego to juz chyba rola "wyzszego pokolenia"? to oni sa zazwyczaj wzorem do nasladowania... a do nich chyba zaliczaja sie nie tylko rodzice ale i nauczyciele..?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
uczen
Gość
|
Wysłany: Nie 13:25, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Czego czepiacie się nauczycieli. U nas w gimnazjum jest klawo. Od poniedzialku mamy wakacje. Dyro (nasz kochany) wydal nakaz, ze oceny jakie do piatku maja nauczyciele wystawic (te takie niby przewidywane na koniec roku) to maja byc juz takie, ze mogą sie zmienic ale nie na gorzej. Czyli jak mam 2 to nie mogą mi zmienic na 1. Jak tak no to olewka – po co chodzic do budy, jako mozna isc np. na planty. Niech zyja dlugie. wakacje Tak bylo juz w tamtym roku troche było kłopotu bo burmistrz nas wyczail na plantach i poskarżył dyrowi, ale i tak nic nam nie bylo. Teraz trzeba się bedzie lepiej chowac, bo po co dyro (dobry chlop) ma miec klopoty od burmistrza. Ale znow będą sie burzyc małolaty z podstawowek bo u nich nie ma takiego zapisu… i dobrze niech sie ucza do konca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Luke
Gość
|
Wysłany: Pią 17:43, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Powiedzcie mi, dlaczego do rudnickiego L.O. przychodzi coraz mniej uczniów ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
a little frago
Początkujacy
Dołączył: 31 Maj 2006
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:46, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Luke napisał: | Powiedzcie mi, dlaczego do rudnickiego L.O. przychodzi coraz mniej uczniów ? |
Bo jest niz demograficzny i szkola nie moze zaproponowac ciekawych profili nauczania.
Brak klasy biologia-chemia jest moim zdaniem wielkim minusem. TO najwazniejsze kierunki ksztalcenia, pozwalajace startowac na studia medyczne itp. Chemia chemia i jeszcze raz chemia
pozdrawiam
byly uczen klasy chemicznej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mizia
Gość
|
Wysłany: Pią 20:15, 09 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
chyba żartujesz! bRRRRRRRR!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Moniaczek_Baraninka
Nowy na forum
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rudnik nad Sanem
|
Wysłany: Wto 6:12, 04 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ej no.......... ja powiem tak:
nauczyciel nauczycielem....... ale jeśli chodzi o jakies wyjazdy to w trakcie roku szkolnego nie ma ich tak strasznie duzo.. i nie każdy nauczyciel na wakacjach moze wyjechać!! ( bynajmniej: pierwszy tydzień WAKACJI z tego co mi wiadomo nauczyciele i pracownicy spędzają w szkole, niewszyscy .. ale jednak....) po drugie to wycieczka do Rzymu jesli była organizowana w roku szkolnym to chyba mniej wyniosła niz taką która zorganizowaliby w wakacje........ i z drugiej strony była ważna dla osób które pojechały......... chyba nie musze pisac z jakich względów......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|