Forum Mieszkańców Rudnika nad Sanem

XoXo

"Po trzech godzinach dyskusji, trzyosobowa komisja wyłoniona spośród radnych udała się na obrady, by zająć stanowisko w sprawie wyboru dyrektora PSP numer 2. Po godzinie pozostali radni i tłumnie zgromadzona publiczność usłyszała: Komisja uznała, że przebieg dyskusji uniemożliwił podjęcie decyzji. Dodatkowo uniemożliwia to brak wyjaśnienia ze strony nowego dyrektora odczytała radna Małgorzata Sztaba. Rada przyjęła to stanowisko 14 głosami przy jednym wstrzymującym."

wiec teraz co? nowy dyrektor nie ma pomyslu na szkole... a stary jest niewygodny???

głos z gminy · Gość

Rozumieć należy, że pomysł ma i to dobry, bo barzo dobrze oceniony przez kilkunastoosobową komisję konkursową. Przecież wygrał zgodnie z prawem. A sesja zwołana została chyba w sprawie starej dyrektorki, ktora nie chce przyjąć do wiadomości, że
SZTAFETA:
"Nie można unieważnić konkursu, który odbył się zgodnie z prawem".
...Ktoś rzeczywiście nie miał pomysłu...przegrał...trudno...wróci do Stanów, do swoich starych, intratnych zajęć (tajemnica poliszynela!!!). Pozdrawiam!

FBI

Gandhi · Gość

Włodarze miasta to politycy. Dlatego warto w tym miejscu podać za np wikipedią różne definicje polityki, a wiele się wyjaśni :

Polityka (z gr. polis - państwo-miasto) jest pojęciem właściwym naukom społecznym, w których rozumiane jest wielorako.

Politolodzy przyjmują jako podstawową definicję polityki, stworzoną przez Maksa Webera. Definiuje on politykę jako dążenie do udziału we władzy lub do wywierania wpływu na podział władzy, czy to między państwami, czy też w obrębie państwa, między grupami ludzi, jakie to państwo tworzą (Max Weber - Polityka jako zawód i powołanie, Kraków 1998).

Definicja ta jest o tyle uniwersalna, że akcentuje dwa wymiary polityki: wewnętrzny (wewnątrzpaństwowy) i zewnętrzny (międzypaństwowy). Ze względu na upływ czasu od powstania tej definicji (1. połowa XX wieku), dziś należało by ją uzupełnić o stosunki państw narodowych z organizacjami międzynarodowymi oraz o stosunki między tymi organizacjami i w ich obrębie (zwłaszcza w kontekście Unii Europejskiej).

W politologii amerykańskiej popularne jest również definiowanie polityki jako sztuki bycia wybieranym (zdobywania władzy).

Pojęcie sztuki w rozumieniu polityki obecne jest również w klasycznej teorii polityki Arystotelesa. Twierdzi on, że polityka to sztuka rządzenia państwem, do której niezbędne są: wiedza, umiejętności i predyspozycje psychiczne. Celem polityki według Arystotelesa jest dobro wspólne.

Według Jana Pawła II polityka to "roztropne działania na rzecz wspólnego dobra".

Definicja prof Kazimierza Opałka,

Działalność wytyczona przez ośrodek decyzji sformalizowanej grupy społecznej (organizacji), zmierzająca do realizacji ustalonych celów za pomocą określonych środków

XoXo

Gosciu z gminy, chcesz powiedziec, ze ktos kto nie ma pomyslu ma najlepszy pomysl? ktos kto nie chce powiedziec jaki ma pomysl na szkole, zdradzi go dopiero we wrzesniu, ma najlepszy pomysl na zarzadzanie szkola??

a tajemnica poliszynela jest to, ze burmistrzowi obecna Pani Dyrektor przeszkadzala... Jak dobrze zaznaczono w Sztafecie, dyrektorowi w Strozy nikt nie zaserwowal konkursu, wiec dlaczego akurat burmistrz zdecydowal, ze trzeba zmienic dyrektora w Dwojce?? a czy wyjedzie do Stanow czy nie, jest to jej i TYLKO jej prywatna decyzja.

FBI

Gość

Zgadzam sie z glosem z gminy Rudnik! Pozdrawiam!

Gość

To już lepiej niechby kandydowała na tego burmistrza.
W końcu jak na jedno wyszło

Jestem pewien, żeby wygrałą.
Proponuję szybkie referendum i ponowne wybory!

Gość

Na sesji pomagał jej inny kandydat na burmistrza więc mogą się zjednoczyć i wygrać. To było by piękne!

Cały budżet na szkoły!

Gość

Wcale nie bała się konsekwencji, tylko obecny burmistrz ją uprosił aby nie kandydowała.
A teraz ją tak załatwił!!!

Gość

Referendum jest konieczne!!!!
Dość tyranii!!!
Ania na burmistrza!
Ryszard na zastępcę!

Gość

Coś tu nie gra.
Dyrektor gimnazjum kandydował z PSG a jednak konkurs miał!
Kierownik "gospodarki" kandydował z PSG a zbierał podpisy przeciwko burmistrzowi!
Co jest?

Gość

Pewnie więź burmistrza z PSG to insynuacje bez pokrycia.

A może burmistrz nie patrzył co robią jego podwładni?
Może mają zbyt wiele wolnego czasu i robią co chcą?
A może kto inny rozdał karty?

Gość

Radny powiatowy z PSG też jest przeciwko burmistrzowi i potwierdził to podpisem.
Podobno bał się o dzieci.
Bardziej bał się nauczycieli jak burmistrza.

Gość

Naszego burmistrza nikt się nie boi.
A konkursy ustawił kto inny.
To sprawapolityczna!

Gość

Jeśli to prawda, co piszecie o zamiarach wyborczych dyrektorów i kierowników oraz ich zachowaniach wyborczych to wasz burmistrz jest aniołem, że to wszystko wytrzymuje
Nikt inny nie pozwoliłby sobie na takie nietakty i afronty.

Gość

No! Paskudne zachowanie wobec "góry"! A słyszałem, że "ta" cierpliwie znosiła wyjazd zarobkowy pani niedoszłej dyrektor. I szkoła jakoś "szła" bez niej! A i panu Rysiowi pomogła w wielu sprawach, a ten potem gryzł i fikał! A ma na sumieniu!, oj, ma! Kto by chciał takich nierobów na głowę gminy? Bądźmy szcerzy wobec siebie chociaż! (Bo tutaj jest jak jest, drodzy moi!).

Gość

O przepraszam. Oni pracowali ciężko. A że mieli wyborcze zapędy? Nie da się oddzielić pracy zawodowej od czasu poświęconego wyborczej robocie. To chyba zrozumiałe.

Gość

cyt." O przepraszam. Oni pracowali ciężko. A że mieli wyborcze zapędy? Nie da się oddzielić pracy zawodowej od czasu poświęconego wyborczej robocie. To chyba zrozumiałe."
No dobrze! Zgadzam się, że swoją robotę robili jak mogli, nierobami w pracy zawodowej nie byli. Sory! Ale sam piszesz:"Nie da się oddzielić pracy zawodowej od czasu poświęconego wyborczej robocie. To chyba zrozumiałe." A widzisz?! Dla mnie to już nie jest zrozumiałe! I to ludzi wkurza! Bo biorąc pensję za pracę zawodową, mając świadomość własnych niedoskonałości, w tym samym czasie robili sobie kampanię wyborczą (przynajmniej niektorzy, przepraszam za uogólnienia).I w takim kontekście można różnie myśleć o ich pracy i różnie ją oceniać. Każdy człowiek ma jakieś grzechy, ale mówiąc o swojej nieskazitelności, zarzucając innym machinacje nieczyste MUSIMY pamiętać o własnych NIEDOSKONAŁOŚCIACH! Widzimy igłę w oku bliźniego.....

Zażenowany · Gość

Byłem na ostatniej sesji, wiele słyszalem. Zanim odbyła się sesja, burmistrza niemalże chciano wieszać, bo...(stek prawd i kłamstw wypowiadanych głośno, bez hamulców ze strony jego przeciwników, dalem i ja ponieść się fali). Byli tacy, którzy grzecznie siedzieli potem na sesji gdy usłyszeli, że...konkurs odbył się zgodnie z prawem. Ba! Niektórzy nawet próbowali kwestionować prawo!
Człowiek nagina rzeczywistość do własnych potrzeb, tworzy niezdrowe mity na temat innych, a własnej pracy i osoby niestety obiektywnie ocenić nie umie! I to jest przykre. Odrobina samokrytycyzmu, to za mało, Panie i Panowie!
Zachowajmy granice w ocenie innych. Pozdrawiam!